Stoczek Łukowski jako osada istnieje już od XII wieku, wchodził wówczas w skład województwa mazowieckiego. Przywilej lokacyjny, nadany przez króla Zygmunta Starego, otrzymał 4 kwietnia 1546 roku. W czasie rozbiorów Polski, Stoczek kilkakrotnie zmieniał przynależność państwową, by ostatecznie znaleźć się w granicach Królestwa Polskiego. Stoczek znany jest w całej Polsce przede wszystkim z pierwszej zwycięskiej bitwy Powstania Listopadowego, stoczonej 14 lutego 1831 roku. W miejscu, z którego dowodził gen. Józef Dwernicki w setną rocznicę bitwy postawiono pomnik. Stoczek Łukowski znany jest również jako miejsce urodzenia Aleksandra Świętochowskiego – znanego polskiego ideologa pozytywizmu. W okresie powstania styczniowego w okolicach miasta działały liczne oddziały powstańcze. W 1867 roku Stoczek, za wsparcie powstania, traci prawa miejskie. Odzyskuje je w 1916 roku. W okresie międzywojennym odbywały się tu największe w Polsce i jedne z największych w Europie targi końskie. Po wybuchu II wojny światowej miasto zostało spalone przez najeźdźcę. W latach okupacji w Stoczku oraz jego okolicach działały liczne oddziały partyzanckie m.in. oddział kpt. Ostoi. Mimo wielkich strat jakie przyniosła II wojna światowa udało się miasteczko odbudować, głównie dzięki zaangażowaniu miejscowej ludności, dla której patriotyzm lokalny stanowi wartość ponadczasową. 

 

Miejsca pamięci narodowejw mieście Stoczek Łukowski

Krzyż metalowy na Kulaku.Jest on oddalony od granic miasta o około 1,5 km. Usytuowany jest u zbiegu dróg: obecnej szosy siedleckiej i bocznej grobli do Seroczyna. Wzniesiono go w miejscu śmierci kilku ułanów gen. J. Dwernickiego, którzy w pogoni za uciekającymi Rosjanami tam zginęli. Nie da się dokładnie ustalić kto i kiedy postawił tam krzyż. Obecny, metalowy został wykonany przez Henryka Nowosielskiego, który pamięta, że był tam krzyż drewniany ale nie pamięta kto i kiedy go postawił. Nie znani są też z imienia żołnierze, którzy tam polegli.

 

Krzyż metalowy przy drodze do Jamielnego.Jest on usytuowany na skarpie nad strumykiem na wysokości ogrodzenia Miejskiego Zakładu Gospodarki Komunalnej. Jest on mało widoczny i zapomniany. Według ustnych przekazów mieszkańców Stoczka Łukowskiego w tym miejscu postawione były szubienice, na których stracono mieszkańców Stoczka – powstańców styczniowych z 1863 r. Jana Justynowicza i Ludwika Gierata. Część powstańców została zesłana na Syberię a wśród nich Wacław Kozłowski, który po odbyciu kary powrócił do Stoczka. Stoczkowski cmentarz kryje wiele grobów powstańców z 1867 r. ale zachował się tylko jeden – księdza Tomasza Nowackiego, który zmarł w wieku 42 lat w 1867 r. W tym samym grobie spoczywa ksiądz prałat dr Józef Pyziołek, wieloletni proboszcz stoczkowskiej parafii.

 

Pomnik Tadeusza Kościuszki.Tadeusz Kościuszko żył w latach 1746 – 1817. Był generałem polskim w czasach stanisławowskich. Walczył w obronie Polski w 1792 r. Wstawił się zwycięską bitwą pod Dubienką. W latach 1775 – 1783 był uczestnikiem wojny o niepodległość Stanów Zjednoczonych. Tam otrzymał stopień generalski.Po klęsce Polski w wojnie z Rosją w 1792 r. i II rozbiorze udał się na emigrację do Saksonii skąd kierował przygotowaniami do powstania narodowego.W powstaniu 1794 r. zwanym kościuszkowskim został naczelnikiem powstania z władzą dyktatorską. Po szeregu stoczonych bitew i potyczek, w tym zwycięskich, w bitwie pod Maciejowicami został ranny i wzięty do niewoli rosyjskiej. Zwolniony z więzienia w 1796 r. udał się na emigrację. Uczestniczył w tworzeniu Legionów Polskich ale odmówił współpracy z Napoleonem. Zmarł w Solurze w Szwajcarii w 1817 r. Zwłoki jego spoczywają na Wawelu. Generał T. Kościuszko nigdy nie był w Stoczku i nie było tu bitwy w czasie powstania. To społeczeństwo Stoczka postanowiło uczcić 100 rocznicę śmierci wielkiego Polaka dając w ten sposób dowód swojego patriotyzmu. Okres ku temu był sposobny, bowiem nowy okupant ziem polskich – Niemcy, nie czynili przeszkód w działalności antyrosyjskiej. Kościuszko nigdy nie walczył z Niemcami tylko z Rosją. Został powołany Komitet obchodów 100 rocznicy śmierci T. Kościuszki. Komitet postanowił wznieść pomnik generałowi. Pomnik wykonali stoczkowscy murarze ze składek mieszkańców Stoczka. Odsłonięcia pomnika dokonano 15.10.1917 r. W uroczystościach uczestniczyło bardzo dużo ludzi. Po nabożeństwie procesja udała się pod pomnik, który został usytuowany tuż za miastem przy drodze do Siedlec.

Krzyż poświęcony pamięci POW.Pospolicie jest nazywany krzyżem w 4 brzózkach. Postawiono go w 1918 r. po odzyskaniu niepodległości. Krzyż ten przypomina działalność konspiracyjną Polskiej Organizacji Wojskowej powołanej w 1914 r. przez Józefa Piłsudskiego. W Stoczku mieściła się komenda dowództwa rejonu stoczkowskiego, do którego należały też gminy: Miastków, Wodynie, Latowicz i Skórzec. Dowódcą oddziału był Wiktor Drabiński ze Stoczka. Członkowie POW oprócz ćwiczeń wojskowych, aktywnie uczestniczyli w akcjach zbrojnych. W dniu 11.11.1918 r. rozpoczęli walkę z miejscowym oddziałem żandarmerii niemieckiej. Niemcy zamknęli się w ratuszu i pod dowództwem burmistrza – oficera Ostena bronili się. W wyniku walki zginął żołnierz POW, Ignacy Brauliński ps. Kandyda. Pochodził z Latowicza.Krzyż został usytuowany poza miastem, w miejscu dowodzenia w czasie bitwy 14.02.1831 r. przy szosie siedleckiej. Początkowo był wykonany z drewna i otoczony 4 młodymi brzózkami. Dzisiaj są to już dorosłe drzewa a w miejsce krzyża drewnianego, który zmurszał, postawiony jest mały krzyż żelazny na drewnianym cokole. Krzyż wykonał na własny koszt Henryk Nowosielski. Przytwierdzone są do niego 2 chorągiewki o barwach narodowych. 

Pomnik Ignacego Braulińskiego.Został on wzniesiony w 10 rocznicę śmierci – w 1928 r. Fundatorami jego byli towarzysze broni – członkowie POW. Usytuowano go w mieści przy obecnej ulicy Sikorskiego przy skrzyżowaniu z ulicą Piaski. Wykonany został z betonu przez stoczkowskich murarzy. Był ogrodzony niskim płotkiem drewnianym, obecnie rozebrany. Usytuowanie go przy szosie wylotowej do Siedlec umożliwiło częste odwiedzanie go przez młodzież i dorosłe społeczeństwo.

Pomnik – obelisk gen. Józefa Dwernickiego.Wzniesiony został w dniu 10.05.1931 r. w 100 rocznicę bitwy pod Stoczkiem, w której dowodził gen. J. Dwernicki. Usytuowany został na wzgórku, w miejscu, gdzie ze swoim sztabem stał i dowodził bitwą gen. Dwernicki. Jest to już poza granicami miasta przy szosie siedleckiej w pobliżu wsi Zgórznica. Pracę związaną z budową i odsłonięciem pomnika rozpoczęto wcześniej. W końcu roku 1929 odbyło się wspólne zebranie przedstawicieli miasta Stoczka i gminy Prawda, na którym został wyłoniony Komitet Obchodów 100 Rocznicy Bitwy pod Stoczkiem. Przewodniczącym Komitetu został ksiądz Romanowski, proboszcz miejscowej parafii. Pomnik wzniesiono ze składek społeczeństwa. Uroczystość odsłonięcia pomnika miała charakter ogólnopaństwowy. Zaangażowane zostały władze powiatowe i wojewódzkie. W dniu uroczystego odsłonięcia obecny był wojewoda lubelski, który reprezentował prezydenta Polski. Uroczystości rozpoczęły się o godz. 10.30 w kościele odprawieniem uroczystej mszy. Po nabożeństwie uczestnicy udali się na miejsce bitwy, gdzie dokonano uroczystego odsłonięcia pomnika. O godzinie 13.00 w centrum miasta odbyła się demonstracja społeczeństwa i defilada kompanii honorowej Wojska Polskiego.Pomnik wykonany został z głazów polnych przez stoczkowskich murarzy. Na cokole umieszczono orła, którego zaprojektowała i wykonała młoda nauczycielka ze Stoczka – Jadwiga Piskorz-Gerunowa. Obecnie już nie żyje. Ponadto umieszczono 4 oryginalne kule armatnie znalezione na pobojowisku. Obecnie zachowała się tylko jedna.Na uwagę zasługuje ciągle aktualne zdanie wyryte na mosiężnej tablicy umieszczonej na pomniku – „Ofiara ich czynów i krwi zarzewiem miłości Ojczyzny na dalsze stulecia”.Społeczeństwo Stoczka upodobało sobie ten pomnik. Jest bardzo często odwiedzany przez różne wycieczki i grupy turystyczne, w tym także zagraniczne. Odwiedza go młodzież przebywająca na obozach i koloniach w Stoczku. W uroczystych chwilach składane są wiązanki kwiatów i organizowane patriotyczne manifestacje.

Pomnik poświęcony mieszkańcom Stoczka, którzy zginęli w II wojnie światowej.Pomnik ten został wzniesiony przy ulicy Józefa Piłsudskiego w dniu 11.05.1947 r. Inicjatorem budowy pomnika była Miejska rada Narodowa, która wyłoniła Komitet reprezentujący różne ugrupowania polityczne i społeczne. Pomnik symbolizuje walkę społeczeństwa Stoczka o wolność w różnym okresie dziejów oraz jest wyrazem hołdu tym, którzy w tej walce zginęli. Wykonali go miejscowi rzemieślnicy. 

Pomnik ppłk Wacława Rejmaka „Ostoi”.Jest usytuowany przy ul. Piłsudskiego na wysokości ul. Ostoi. Lokalizacja na tym niewielkim skwerku nie jest przypadkowa. Ulicą Ostoi udawali się podkomendni „Ostoi” w kierunku Zabiela i Róży do obozu leśnego w Jacie. Ponadto na ul. Ostoi w domu Stanisława Budzyńskiego mieściło się Dowództwo Obwodu AK Łuków. Pomnik ma kształt obelisku – jest to duży głaz polny umieszczony na niskim cokole z przymocowaną tablicą i orłem.Inicjatywa wzniesienia pomnika wypłynęła w połowie lat 80-tych pod wpływem odsłanianych tablic pamiątkowych w Łukowie i Międzyrzecu Podlaskim ku czci dowódców AK. Wyłoniła się grupa inicjatywna w osobach: Henryk Nowosielski, Paweł Serżysko, Czesław Sudykowski, Marian Woźny i Marian Lasota. Ich staraniem została wykonana i odsłonięta tablica w kościele w Stoczku. Pod wpływem tego wydarzenia coraz śmielej zaczęto mówić o wzniesieniu i odsłonięciu pomnika poświęconego Wacławowi Rejmakowi „Ostoi”. Paweł Serżysko zaproponował powołanie Komitetu i rozpoczęcie prac przygotowawczych. W 1988 r., w październiku zebrał się były Komitet ufundowania tablicy, który postanowił powołać Społeczny Komitet Budowy i Odsłonięcia Pomnika kpt. „Ostoi”. Do składu byłego Komitetu dokoptowano Jerzego Świercza i Polikarpa Paducha. Honorowym Przewodniczącym Komitetu został Piotr Nowiński z Warszawy.Do prezydium komitetu zostali wybrani: Henryk Nowosielski – przewodniczący, Paweł Serżysko – sekretarz i Czesław Sudykowski – skarbnik. Komitet zwrócił się z apelem do społeczeństwa, do miejscowych władz i do byłych żołnierzy AK z prośbą o pomoc. Prace postępowały dość szybko. Bardzo aktywnym był cały Komitet, który przygotował teren pod wzniesienie pomnika, zbierał składki, załatwiał formalności urzędowe itp. 12.08.1990 r. odbyło się zebranie Koła Stowarzyszenia Żołnierzy AK – obecnych było około 40 osób. Ustalono dokładny kalendarz działania dnia 19.08.1990 r. – to jest dnia odsłonięcia pomnika. 

Pomnik gen. Józefa Dwernickiego.Pomnik został usytuowany w centralnym punkcie miasta na Pl. T. Kościuszki przy ul. Piłsudskiego.Idea budowy pomnika zrodziła się w połowie lat 80-tych. Towarzystwo Przyjaciół Stoczka, Urząd Miasta i Gminy w Stoczku Łukowskim oraz artysta rzeźbiarz Zygmunt Kaczor urodzony w Toczyskach zwrócili się z apelem do społeczeństwa Stoczka i władz polityczno – państwowych o wsparcie finansowe tego przedsięwzięcia. Dzięki wspólnym staraniom, a zwłaszcza Zygmunta Kaczora, budowa pomnika została sfinalizowana. Odlew popiersia wykonał Z. Kaczor a brązu dostarczyła społeczność stoczkowska. Całkowity koszt odlewu sfinansowało Ministerstwo Kultury i Sztuki.Popiersie było już gotowe w czerwcu 1990 r. Dalsze prace związane z budową pomnika pozostały w gestii społeczeństwa i miejscowych władz. Przez rok czasu popiersie było wystawione w budynku Urzędu Miasta i Gminy.Rada Miasta i Gminy na posiedzeniu w dniu 12 lutego 1991 r. specjalną uchwałą powołała Komitet organizacyjny budowy i odsłonięcia pomnika gen. J. Dwernickiego w Stoczku Łukowskim. Przewodniczącym Komitetu został wybrany Jan Pudło a funkcję sekretarza powierzono Janowi Okoniowi. Sprawami finansowymi zajmował się Leszek Wojtasiak. Komitet za zgodą Rady Narodowej zwrócił się z apelem do zakładów pracy, do młodzieży szkolnej i społeczeństwa o wsparcie finansowe i moralne budowy pomnika. Opracowano i wydano cegiełki, które rozprowadzano wśród młodzieży i dorosłej części społeczeństwa.Postanowiono, że odsłonięcie nastąpi w 160 rocznicę wybuchu powstania listopadowego.W lipcu 1991 r. rozpoczęto budowę cokołu. Jego wykonawcami byli: Marian Michalak i Kazimierz Woźniak z Jedlanki. Obróbkę blacharską w czynie społecznym wykonał Marian Zieliński z Kobiałek Nowych a podłączenie oświetlenia również nieodpłatnie wykonali Jan Szczepanik i Andrzej Bąk. Kamienia budowlanego nieodpłatnie dostarczył Rejon Drogowy w Stoczku Łukowskim.W miesiącu wrześniu 1991 r. przystąpiono do prac porządkowych nad zagospodarowaniem terenu wokół pomnika.

Życiorys gen. Józefa DwernickiegoGenerał Józef Dwernicki urodził się 19.03.1779 r. w Warszawie. Pochodził z rodziny ziemiańskiej, której majątki Balina i Zawale znajdowały się w Podolu Rosyjskim nad Zbruczem. Rodzice dbali o jego patriotyczne wychowanie. Przyszły generał zaczął swój zawód wojskowy bardzo wcześnie bo w 1791 r. ochotniczo wstępując do artylerii polowej. Był w niej bardzo krótko. W 1795 r. opuścił Szkołę Rycerską po rozwiązaniu wojska polskiego. Przeniósł się do rodzinnego Zawala i zajmował się gospodarstwem.W 1806 r., kiedy wojska francuskie zbliżyły się do Wisły, Dwernicki wraz ze swoim przyjacielem Trzecieskim zorganizował towarzystwo patriotyczne, mające na celu przygotowanie powstania przeciw Rosjanom. Pokój w Tylży to udaremnił.W roku 1809 Dwernicki uzbroił swoim kosztem 80 ludzi ze swoich dóbr, przebył Zbrócz i połączył się z oddziałami wojska polskiego. Od tej pory rozpoczął się szlak bojowy przyszłego generała. Walczył ze swoim oddziałem z Austriakami pod Zaleszczykami, Tarnopolem, Chorostkowcem i Wieniawką. Za te walki w których okrył się sławą otrzymał stopień kapitana. Na stałe związał się z kawalerią. W nagrodę za zasługi położone w czasie wojny, książę Józef Poniatowski, naczelny wódz Wojska Księstwa Warszawskiego w 1810 r. odznaczył Dwernickiem Złotym Krzyżem Wirtuti Militari i otrzymał nominację na szefa szwadronu 15 pułku ułanów. Na tym stanowisku odbył kampanię 1812 r. Brał udział kolejno we wszystkich większych bitwach wielkiej armii.Z powodu choroby pułkownika Trzecieskiego objął Dwernicki dowództwo 15 pułku ułanów i prowadził go do Moskwy przez Berezynę do Warszawy. Przez cały czas znosił trudy wojny wraz z żołnierzami.Za tą kampanię został mianowany w styczniu 1813 r. grosmajorem a w marcu ponownie otrzymał krzyż Wirtuti Militari, zwany wówczas polskim krzyżem kawalerskim. W kilka dni później Dwernicki zostaje odznaczony francuskim krzyżem srebrnym Legii Honorowej.Po ciężkich walkach i ogromnych stratach Dwernicki ponownie zorganizował 8 pułk ułanów, na czele którego walczył w Niemczech i we Francji. Za wspaniałą szarżę pod Wirtenbergiem 13.10.1813 r. Napoleon osobiście przypiął Dwernickiemu krzyż złoty Legii Honorowej. Wielką brawurą odznaczył się w bitwie pod Lipskiem, wycofując się jako ostatni z pola bitwy. Dnia 04.01.1814 r. Dwernicki awansował na pułkownika i otrzymał dowództwo świeżo utworzonego pułku krakusów, z którym wsławił się szczególnie pod Clagą – wziął do niewoli kilkaset żołnierzy pruskich i rosyjskich. Równie zażartą walkę z Prusakami stoczył Dwernicki na rogatkach Paryża.Po upadku Napoleona i utworzeniu Królestwa Kongresowego powrócił Dwernicki wraz z wojskiem polskim do kraju. Dzięki swoim zasługom i cechom charakteru był lubiany przez swoich i obcych. Uczestniczył w asyście otoczenia cara, kiedy ten odwiedzał Kościuszkę.Na polecenie naczelnego wodza armii polskiej, w. ks. Konstantego Dwernicki opracował regulamin kawalerii polskiej, następnie przetłumaczył go na rosyjski.Od 20.01.1815 r. Dwernicki został dowódcą 2 pułku ułanów, który początkowo stacjonował w rejonach Podlasia i Lubelszczyzny, następnie w Suwałkach. Dwernicki dowodził tym pułkiem przez 14 lat. W tym czasie Dwernicki otrzymał kolejne ordery: św. Anny z brylantami, św. Stanisława II klasy z gwiazdą, św. Włodzimierza III klasy. Dowodzi to docenieniu zdolności dowódczych Józefa Dwernickiego.W 1826 r. pułk Dwernickiego pełnił służbę w Warszawie. Ułani eskortowali aresztowanych patriotów i rozmawiali z nimi, co było zabronione. Dwernicki o tym wiedział i akceptował takie zachowanie. Doniesiono o tym w. ks. Konstantemu co spowodowało, że Dwernicki popadł w niełaskę. Pułk na przeglądzie został uznany za najgorszy, przepojony duczem rewolucyjnym. Wkrótce został odesłany z Warszawy. Dwernicki chciał opuścić pułk, ale stawiane różne trudności materialne i szykany w. ks. uniemożliwiły to.Z okazji koronacji nowego cara – króla Mikołaja I w 1829 r. na wojsko spadły liczne awanse. Józef Dwernicki został awansowany na gen. brygady i przydzielony do sztabu dywizji strzelców konnych dowodzonych przez gen. Klickiego. Z rozkazu gen. Klickiego Dwernicki objął dowództwo I Brygady w tej dywizji. Po tym awansie opracowuje regulamin dla kawalerii rosyjskiej, który obowiązywał jeszcze w czasie wojny krymskiej. Wybuch powstania listopadowego 1830 r. zastał gen. Dwernickiego w Sieradzu, gdzie dowodził 3 pułkiem strzelców konnych. Dwernicki został wezwany do Warszawy. Powierzono mu dowództwo nad nowymi dywizjonami, które praktycznie musiał formować od początku. Wykazał przy tym swój świetny talent organizacyjny. Do stycznia 1831 r. sformował i uzbroił 18 szwadronów gotowych do walki. W końcu stycznia Rząd Narodowy zdecydował się na wysłanie na Ruś wydzielonego korpusu pod dowództwem gen. J. Dwernickiego. Sam Dwernicki usilnie o to zabiegał. Po tej nominacji odwiedziła gen. Dwernickiego delegacja z Ukrainy, Podola i Wołynia, która zaproponowała utworzenie Legii Wołyńskiej pod jego dowództwem. Legia miała wejść w skład korpusu gen. Dwernickiego.Sytuacja w kraju uległa zmianie. Do królestwa wkroczyły wojska rosyjskie. W tej sytuacji Wódz Naczelny ks. Radziwiłł wysłał korpus gen. Dwernickiego przeciwko dywizji gen. Teodora Gejsmara, który był w rejonie Łukowa. Do spotkania obu wojsk doszło pod Stoczkiem 14.02.1831 r. Korpus gen. Dwernickiego po 2 godzinnej walce rozgromił dywizję strzelców konnych gen. Gejsmara. Była to pierwsza i zarazem zwycięska bitwa w wojnie polsko – rosyjskiej 1831 r. Za to zwycięstwo Dwernicki zostaje awansowany do stopnia gen. dywizji.Po zakończeniu bitwy gen. Dwernicki wymaszerował do Warszawy, ale kilka dni odpoczywał w Górze Kalwarii. Nowe rozkazy dowództwa doprowadziły do kolejnej bitwy z korpusem gen. Kreutza w rejonie Mniszewa, Ryczywołu i Nowej Wsi. Gen. Dwernicki zdobył całą artylerię rosyjską i około 40 jeńców. Poległo ponad 200 Rosjan. Dalszy szlak bitewny gen. Dwernickiego to Warka, Kozienice, Puławy, Kurów, Lublin i Zamość. Wszędzie odnosił zwycięstwa.W początkach kwietnia 1831 r. gen. Dwernicki przekroczył Bug i rozpoczął marsz na Wołyń. Po drodze do korpusu gen. Dwernickiego dołączali ochotnicy, ale nie było ich wielu. Przekraczając Bug gen. Dwernicki dowodził korpusem liczącym około 7000 żołnierzy.Na Wołyniu miało wybuchnąć powstanie, ale do wybuchu nie doszło. Sytuacja stała się niekorzystna. Siły rosyjskie gen. Rudigera były znacznie liczniejsze.Do pierwszego starcia doszło pod wsią Porycka, gdzie Polacy wzięli około 150 jeńców i cały tabor. Po tym zwycięstwie generał wydał odezwę do mieszkańców Ukrainy, Wołynia i Podola wzywającą ich do powstania. Efekt był nikły. Gen. Dwernicki doznał ogromnego zawodu. Z dalszej walki jednak nie zrezygnował. 15.04.1831 r. zetknął się ponownie z Rosjanami pod Beresteczkiem i Boremlem. Dwernicki zajął Boremel nad Styrem. Rozpoczęła się walka o mosty i przeprawy. 18.04. rozpoczęły się walki o Boremel i Beresteczko. Gen. Dwernicki ponownie wykazał się wielkim kunsztem dowódczym. Bronił Boremla aż do 20.04.Po bitwie nad Boremlem Dwernicki skierował się na Podole. Żadnych posiłków nie otrzymał. Dość owacyjnie przyjęto Polaków w Radziwiłłowie przez obywateli galicyjskich. Również graniczne władze austriackie urządziły festyn na cześć korpusu polskiego. Austriacy przyjęli do swoich szpitali chorych i rannych i część zbędnego taboru.W dniach 24 – 26.04. dochodziło do małych utarczek. Wobec otoczenia oddziałów polskich i ich rozbicia gen. Dwernicki zdecydował się na przekroczenie granicy austriackiej 27.04.1831 r. Korpusowi polskiemu wyznaczono rejony pobytu koło wsi Terpiłowka i Klebanówka. Polacy złożyli broń. Gen. Dwernicki po krótkim internowaniu wyjechał do Paryża na emigrację (listopad 1831 r.). Tu dość wcześnie rozpoczął działalność patriotyczną. Był współzałożycielem Komitetu Polskiego i Towarzystwa Wzajemnej Pomocy, szkoły polskiej i czynnym działaczem politycznym. Cieszył się uznaniem i szacunkiem innych. Oto jak opisuje Go Władysław Mickiewicz, syn poety Adama – „… Dwernicki, choć bardzo otyły, a pomimo to ruchliwy i czynny, zawsze uśmiechnięty, całe życie cieszył się największą popularnością. Zbyt o nią może dbał i więcej by zdziałał, gdyby się mniej troszczył o opinię różnych kółek emigracyjnych”.Po kilku latach pobytu w Paryżu gen. Dwernicki przeniósł się do Londynu. Będąc jeszcze w Paryżu ożenił się powtórnie w 1834 r. z Marią Ludwiką Aliną de Brok. Jego pierwsza żona, Julianna zmarła w 1831 r. zaziębiwszy się podczas ucieczki z Zawala przed Rosjanami.Podczas całego pobytu na emigracji Dwernicki był ceniony i wyróżniany przez ówczesne znakomitości. Częstymi jego gośćmi byli ks. Ludwik – Napoleon, późniejszy cesarz Francji, Lafayette, Ryszard Basza i inni. W 1848 r. Dwernicki otrzymał zezwolenie na powrót do kraju (do Galicji).Przybycie jego do Lwowa stało się uroczystością narodową i rzadko kto był tak przyjmowany z czcią i uniesieniem. Tam też zamieszkał na stałe. Brał udział w przeglądach wojsk. W 1848 r. orkiestra odegrała popularną we Lwowie piosenkę: „Grzmią pod Stoczkiem armaty…”.W 1848 r. król Sardynii Karol – Albert zwrócił się do Dwernickiego z propozycją objęcia naczelnego dowództwa swej armii, jednak generał propozycji nie przyjął.Z upływem lat podupadł na zdrowiu. Był coraz słabszy. Stan finansowy był opłakany. Adam hr. Zamojski, przyjaciel generał zapraszał go często do swoich dóbr w Łopatynie. Dwernicki chętnie z tego korzystał. Czas spędzał na polowaniu i rozmowach. Ostatnie lato spędził Dwernicki w 1857 r. w Łopatynie, gdzie 22 listopada zmarł. Tam też został pochowany i tam znajdują się jego prochy. W licznym orszaku pogrzebowym było kilku starców – towarzyszy broni generała.